Palikot: W Chełmie rozpoczynamy kampanię samorządową

a ta Pani to czym się zajmuje? Ona sekretarką jest Grabczuka tak?

słyszałem ze działacze PełO wynajmuja studentów zeby Ci po nocach siedzieli na tysiacach portali internetowych i pisali pozytywne o PełO komentarze - tylko ze później tym frajerom nie wypłacają obiecanych pieniedzy heehehehehehe

a ja słyszałem że głupi urodzi się nawet na kamieniu

mają służalczych moderatorów na portalach. Nie puszczają żadnego złego ale prawdziwego komentarza na swoich idoli. A mówią, że za komuny była cenzura.

broked be napisał:

a ta Pani to czym się zajmuje? Ona sekretarką jest Grabczuka tak?

Dyrektor gabinetu marszałka, a sekretarka to pewna różnica!

Gość napisał:

Dyrektor gabinetu marszałka, a sekretarka to pewna różnica!

prawie robi róznicę ale bym se walną browara Biała Wiara Śląsk-Motorek-Chełmianka przeciwko POdalstwu, POLszewikom i POzłodziejom PO do kostnicy

twoje wpisy są żałosne, niedość, że robisz wszędzie błędy ortograficzne to twoje argumenty, a raczej ich brak jest żenujący!

": ..., Ja, na przykład, o Hołdysie mówię jeszcze gorzej, bo z wykorzystaniem bardzo smakowitych przymiotników, a zatem byłbym obłudny, gdybym miał tu do niego żal. Ja też nie mam się zamiaru na niego skarżyć za to, że on mówi że nie lubi chamstwa, a sam okazuje się chamem pierwszego gatunku. Sam nie jestem tu lepszy i uważam, że akurat jeśli o to idzie, wszyscy jesteśmy w pewnym zaklętym kręgu, z którego wyjścia nie ma i jedyne co nam pozostaje, to debatować nad tym, kto zaczął. Mnie prześladuje myśl zupełnie inna. I, jeśli można, przejdę już do samego sedna. Chodzi mi mianowicie o to, że gdybym ja, pisząc te teksty, od czasu do czasu napisał, że na przykład Donald Tusk to ?ch***?, to jestem przekonany, że w jednej chwili straciłbym połowę swoich czytelników, a w kolejnej całą resztę. A wśród tych obrażonych z całą pewnością znalazłoby się bardzo wielu takich, co w skrytości serca uważają, że Donald Tusk to ?ch***?, tyle że tych swoich mysli wstydzą się na tyle, że wolą się z nimi nie afiszować, a tych co się nie krępują, uważają za tzw. buraków. Jeśli ktoś nie wie do końca, o co mi chodzi ? lub ma w pamięci słowo ?sku***syn? którego tu niegdyś użyłem w odniesieniu do pewnego sku***syna ? to dam inny przykład. Dziś, jak wiemy, Janusz Palikot żartuje sobie z rozszarpanego na drobne kawałki ciała Przemysława Gosiewskiego, a jednocześnie swoim laczkiem rozgrzebuje umęczone szczątki Lecha Kaczyńskiego, szukając choćby śladu flaszki. A wielu ważnych, uznanych i powszechnie szanowanych osób mu w tych poszukiwaniach gorliwie kibicuje. Jak wielu z czytelników tego pamięta, ja ? kiedy biedak jeszcze szczęśliwie żył ? bardzo nie lubiłem Sebastiana Karpiniuka i przy każdej nadarzającej się okazji kpiłem z niego jak tylko umiałem. Jestem przy tym pewien, że te moje kpiny wielu się podobały równie bardzo jak mnie. Jestem jednak jeszcze bardziej pewien, że gdybym ja dziś oszalał i zaczął wspominać nazwisko Karpiniuk w kontekście choćby minimalnie prześmiewnym, natychmiast straciłbym połowę sympatyków. A gdybym się zaczął powtarzać, to i za nimi całą resztę. Dlaczego? Bo ludzie którzy stoją po tej stronie mają szacunek dla tajemnicy, i ten szacunek determinuje to, że oni są ludźmi poważnymi, a nie ? że się powtórzę - sku***synami."

~bredzę~ i się powtarzam: napisał:

": ..., Ja, na przykład, o Hołdysie mówię jeszcze gorzej, bo z wykorzystaniem bardzo smakowitych przymiotników, a zatem byłbym obłudny, gdybym miał tu do niego żal. Ja też nie mam się zamiaru na niego skarżyć za to, że on mówi że nie lubi chamstwa, a sam okazuje się chamem pierwszego gatunku. Sam nie jestem tu lepszy i uważam, że akurat jeśli o to idzie, wszyscy jesteśmy w pewnym zaklętym kręgu, z którego wyjścia nie ma i jedyne co nam pozostaje, to debatować nad tym, kto zaczął. Mnie prześladuje myśl zupełnie inna. I, jeśli można, przejdę już do samego sedna. Chodzi mi mianowicie o to, że gdybym ja, pisząc te teksty, od czasu do czasu napisał, że na przykład Donald Tusk to ?ch***?, to jestem przekonany, że w jednej chwili straciłbym połowę swoich czytelników, a w kolejnej całą resztę. A wśród tych obrażonych z całą pewnością znalazłoby się bardzo wielu takich, co w skrytości serca uważają, że Donald Tusk to ?ch***?, tyle że tych swoich mysli wstydzą się na tyle, że wolą się z nimi nie afiszować, a tych co się nie krępują, uważają za tzw. buraków. Jeśli ktoś nie wie do końca, o co mi chodzi ? lub ma w pamięci słowo ?sku***syn? którego tu niegdyś użyłem w odniesieniu do pewnego sku***syna ? to dam inny przykład. Dziś, jak wiemy, Janusz Palikot żartuje sobie z rozszarpanego na drobne kawałki ciała Przemysława Gosiewskiego, a jednocześnie swoim laczkiem rozgrzebuje umęczone szczątki Lecha Kaczyńskiego, szukając choćby śladu flaszki. A wielu ważnych, uznanych i powszechnie szanowanych osób mu w tych poszukiwaniach gorliwie kibicuje. Jak wielu z czytelników tego pamięta, ja ? kiedy biedak jeszcze szczęśliwie żył ? bardzo nie lubiłem Sebastiana Karpiniuka i przy każdej nadarzającej się okazji kpiłem z niego jak tylko umiałem. Jestem przy tym pewien, że te moje kpiny wielu się podobały równie bardzo jak mnie. Jestem jednak jeszcze bardziej pewien, że gdybym ja dziś oszalał i zaczął wspominać nazwisko Karpiniuk w kontekście choćby minimalnie prześmiewnym, natychmiast straciłbym połowę sympatyków. A gdybym się zaczął powtarzać, to i za nimi całą resztę. Dlaczego? Bo ludzie którzy stoją po tej stronie mają szacunek dla tajemnicy, i ten szacunek determinuje to, że oni są ludźmi poważnymi, a nie ? że się powtórzę - sku***synami."

W zasadzie to się z Tobą zgadzam widać, że liznąłeś trochę tego tematu. Każdy normalniejszy człowiek podobnie myśli i ci także z POważniejszych elt się zwiących. Pisz dalej trochę przystępniej a czytelnika uwiedziesz.

"... zaśmiewają się z dowcipów Palikota. Ma pan jakiś pomysł na niego? Nie wiem, kto to jest. Uciekł, gdy zobaczył mnie przed debatą telewizyjną Kaczyński?Komorowski. A szkoda, bo go szukaliśmy. Swoje zdanie mam, ale byłem ciekaw, kto to jest z bliska. Pewnie człowiek szkolony. Kiedyś pan Superczyński rozpoznał się na zdjęciu zamiast Wachowskiego. Teraz jest ?Janusz, to ty??. Ale to wciąż ta sama bajka, ci sami przebierańcy, to samo powiedziane i wyseplenione. No i ta sama kasa? Nie oszukujmy się polskie rozdanie nie jest żadnym fuksem. Od początku było wiadomo, kto ma mieć hurtownię piwa czy wina, kto hurtownię papierosów, a kto pałac. I z tego rozdania ten pan się wziął. W Lublinie już go znają i się wstydzą... ." Janusz Rewiński.: Musiał być jakiś zapalnik. Coś się zdarzyło, że część środowiska intelektualnego powiedziała sobie, że tak dalej być nie może. Non possumus! Próba zatamowania tego jest rozpaczliwą próbą łatania wałów przeciwpowodziowych. A to już ruszyło z filmem Pospieszalskiego i Stankiewicz, z dziesiątkami tysięcy podpisów zebranych przez Radę Katyńską prof. Trznadla. Nie da się zatkać jednym workiem z piaskiem. Ludzie zrozumieli, gdzie jest bariera obciachu. Chcą mieć własne zdanie i je artykułować. Koniec chowania się po kątach , bo jesteśmy może brzydcy, źle ubrani, nosimy moherowe berety? Co z tego? Oni byli przecież tacy ładni? No i ?gdzie się podziały tamte prywatki?? Ci politycy potwornie się zmienili! Coś niebywałego! Przeżywam głęboki szok i myślę, jaki mechanizm mógł wkręcić tych sympatycznych, młodych facetów w prostą, mafijną niemal zależność od specjalistów od służb. A ci właśnie jegomościowie nawet w wywiadach prasowych wręcz chełpią się, że tworzyli PO. Wypisz, wymaluj z jednej strony gwardia, a z drugiej legia! Nie mogę się z tym pogodzić. I dzisiaj najważniejsze są pytania, czego tak strasznie się boją? Smoleńska? Afery hazardowej?...

Wcześniej wariat teraz ekscentryk. Ale to wy go wybraliście.

te przeprosiny niech sobie wsadzi w zadek i natychmiast wyjedzie do tworek bo tam jego miejsce

gosc napisał:

Nie ma co się oszukiwać pani Sokół jest najlepszym kandydatem, moze niektorzy sa zadowoleni z tego ze w miescie wiele sie dzieje, ale dlugi ktore zostaly nabrane na te roboty beda musieli splacic i zaloze sie ze beda ciecia w pensjach, a np na ulicy lubelskiej ma miejsce budowa, ktora wlasnie zainicjowala pani sokól, poniewaz ona pracuje w urzedzie marszalkowskim, niedlugo beda kolejne budowy z ktorymi pani F I S H tez nie ma nic wspolnego tylko urzad marszlakowski ( pani sokol) zobacie jak wyglada chdk po tym jak ona go wyremontowala i zmodernizowala tez zasluga pani Sokół, poza tym pani SOkól jest z PO jak marszałek woj. lubelskiego co wiaze sie z tym ze miasto bedzie mialo duzo wiecej pieniedzu z UE, pani sokół ma tez doswiadczenie w pisaniu wnioskow do UE. LUDZIE WYBIERZCIE DOBRZE NIE DAJCIE SIE OSZUKAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przecież za chwile będą wybory do samorządów i pani Sokól straci pracę w Urzędzie Marszałkowskim, bo PO w woj lubelskim nie wygra. Obiecanki przyszłych pieniędzy jak są niepewne wyniki wyborów są śmieszne. Pan Grabczuk przez swoją kadencję też tylko łatął budżet i nic nie robił. To za jego najjaśniejszej kadencji został zlikwidowana strefa ekonomiczna , którą Lublin tak z triumfem i Wasilewskim buduje. Sokół niech wraca do gniazda

Obserwowałem Grabczuka i Palikota w czasie wypowiedzi kandydatki na prezydenta, mam wrażenie że było im wstyd, nie jest to osoba reprezentacyjna i nie merytoryczna, słownictwo na niskim poziomie, brak intligencji emocjonalnej, myślę że stać było Platformę na lepszego kandydata, poza tym ta kobieta jest niesamowicie zakompleksiona na zwenatrz sprawia wrażenie niedostępnej chodż to tylko poza. prowincjonalna, niedouczona taki ma być prezydent? Błąd Panowie.

Prezydent nie tylko jest władzą wykonawczą, ale także reprezentuje miasto. Pani Fisz robi to elegancko,z klasą. Jest elokwentna, przy tym młoda i ładna. O Pani Sokół tego nie można powiedzieć, nawet na konferencji ciągle słychać było: y..y...y, o "nie umią" nie wspominając. Poza tym dotychczasowa prezydent bardzo dużo dobrego w mieście zrobiła; remonty w placówkach oświatowych, remonty ulic, pl. Kupiecki, skatepark, bloki komunalne itp. Część mieszkańców krytykuje, że za obligacje i kredyty. To prawda, ale nawet jak się inwestuje w biznesie, czy robi remonty np. w domu to też korzysta się z kredytów. Oczywiście każdy by wolał, żeby własnych, miejskich pieniędzy było więcej, więc dlaczego radni są przeciw podnoszeniu lokalnych podatków, sama jestem skłonna płacić więcej, i mieć np. wyremontowany parking, czy plac zabaw dla dzieci. Z uwagą słuchałam wypowiedzi kandydatki PO na prezydenta miasta i nie wiem o jakich daninach dla kupców była mowa: opłata targowa?, podatek od nieruchomości?-to nie wymysły prezydenta tylko ustawa o podatkach i opłatach lokalnych, co to znaczy, że mamy 40% inflację?, skąd Pani Sokół ma takie dane?, i skąd informacja o zmniejszeniu dotacji dla niepublicznych przedszkoli, przecież radni tego nie przegłosowali - tak wynikało przecież z artykułów w lokalnej prasie, a już szczytem wszystkiego jest podsumowanie rankingu miesięcznika samorządowego Wspólnota, że urząd jest oszczędny, bo pracują w nim nieudolni i niekompetentni pracownicy i dlatego są tani. Pani Sokół też kiedyś pracowała w urzędzie......... i większość pracowników pracowała gdy prezydentem był Pan Grabczuk, dlaczego on im pensji nie podnosił, albo całej kadry nie wymienił na lepszych i zdolnych. Wystarczy porozmawiać z pracownikami Urzędu Marszałkowskiego, tymi długo pracującymi, żeby dowiedzieć się co myślą o "desancie z Chełma" i jak oceniają ich umiejętności, obycie, kulturę...

Uważam, że Agata Fisz to dotychczasowy najlepszy prezydent Chełma.

http://niezalezna.pl/article/show/id/36553/articlePage/2 West, John West: do wyborców PO -- podaj dalej -- znalezione w Sieci szmalcownik wydawał na pewną śmierc np. Żydów Niemcom w czasie wojny. Od słowa: "szmal" = pieniądze PS. COŚ DO PO-CZYTANIA [BLOGGER 'matka-kurka' PISZE]: 1) Czy to prawda, że Marian Palikot, ojciec Janusza Palikota, w czasie II WŚ był szmalcownikiem i za pieniądze wysyłał polskich Żydów do Majdanka i Auschwitz? 2) Czy to prawda, że w latach 1945-47 Marian Palikot stał się nagle człowiekiem niezmiernie zamożnym? A działo się to w tym czasie, gdy ludzie tracili majątki z powodu zniszczeń wojennych i nacjonalizacji. 3) Czy to prawda, że Marian Palikot uciekł z Biłgoraja na całe dwa lata, a bezpośrednią przyczyną tej ucieczki, była identyfikacja szmalcowników przeprowadzona przez żołnierzy polskich, na rynku w Biłgoraju? 4) Czy to prawda, że niejaki Jakub Schumann, polski Żyd, szantażowany i wydany przez Mariana Palikota nazistom, cudem ocalały z transportu do obozu koncentracyjnego, odwiedził rodzinę Palikotów w roku 1963? 5) Czy to prawda, że Jakubem Schumannem natychmiast zajął się przyjaciel rodziny Palikotów, członek KM PZPR Dechnik? 6) Czy to prawda, że po tej interwencji losy Jakuba Schumanna są nieznane? 7) Czy to prawda, że Marian Palikot był alkoholikiem i przyczyną jego śmierci było przysłowiowe ?zapicie na śmierć?? 8) Czy top prawda, że nieprzytomnie pijany Marian Palikot zmarł na chodniku? 9) Czy to prawda, że Janusz Palikot był świadkiem śmierci swojego ojca Mariana Palikota i nie udzielił ojcu pomocy? 10) Co stało się z majątkiem Mariana Palikota? Kto był spadkobiercą i czy pieniądze zdobyte na tak ohydnym procederze zostały zainwestowane w firmy Janusza Palikota? 11) Czy z powodu przeżyć z dzieciństwa i wychowania odebranego od ojca mordercy i alkoholika, Janusz Palikot nie doznał trwałego urazu psychicznego? 12) Czy Janusz Palikot powinien poddać się badaniom w klinice psychiatrycznej, aby sprawdzić jaki wpływ ma przeszłość ojca mordercy i alkoholika, na obecną działalność Janusza Palikota, która nosi znamiona poważnych zaburzeń psychicznych. 13) Czy ciało Mariana Palikota nie powinno być ekshumowane, aby zbadać przyczynę śmierci i ewentualny udział osób trzecich, w tym Janusza Palikota? 14) Czy to nie dziwne, że Janusz Palikot syn alkoholika, który widział tragedię ojca i własną, buduje fabrykę z tanim alkoholem, przyczyną milionów podobnych nieszczęść? Czy takie zachowanie nie świadczy o wyjątkowo cynicznej naturze Janusza Palikota, chęci zysku za wszelką cenę przypominającej zachowania ojca? 15) Czy Janosz Palikot chcąc odkupić winy ojca, nie powinien zamieścić na swoim blogu fotografii swojego ojca, aby poszkodowani przez Mariana Palikota Żydzi oraz ich krewni, mogli rozpoznać swojego oprawcę? 16) Czy Janusz Palikot, który najprawdopodobniej zainwestował brudne i krwawe pieniądze Mariana Palikota, nie powinien wypłacić rodzinom prześladowanych Żydów odszkodowania? Stawiam te wszystkie pytania i interesuje mnie tylko parę rzeczy. Czy Janusz Palikot ukradnie mi ten tekst, jak niegdyś ukradł mi tekst utrzymany w podobnym tonie, a dotyczący Rajmunda Kaczyńskiego? Czy opublikuje ten tekst na swoim blogu? Czy odpowie rzeczowo i udowodni ponad wszelką wątpliwość, że podobne wydarzenia nigdy nie miały miejsca? Czy podda się badaniu psychiatrycznemu? Czy media podejmą choćby jeden wątek?

Zwycięzca atakuje, zwyciężany się broni. Więc nie oczekuj na jakiś odzew - text krąży w sieci już jakiś czas i... cisza. Niecne ataki bobrów, nie są godne zainteresowania czyjegokolwiek. Nasuwa się skojarzenie z "moralnością Kalego". http://www.youtube.com/watch?v=t2UU5A0VJ9M&NR=1 "... trzeba takich ludzi mieć." Proste

gosc napisał:

pani SOkól jest z PO jak marszałek woj. lubelskiego co wiaze sie z tym ze miasto bedzie mialo duzo wiecej pieniedzu z UE, pani sokół ma tez doswiadczenie w pisaniu wnioskow do UE. LUDZIE WYBIERZCIE DOBRZE NIE DAJCIE SIE OSZUKAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Platformiane partyjanictwo, ot cała prawda o polskich liberałach. Brawo! Czyli mamy chcieć powrotu zamętu III RP? To ja już wolę PiS

Gość napisał:

Dyrektor gabinetu marszałka, a sekretarka to pewna różnica!

Nie krzycz ja tylko pytałam! Dzięki za odpowiedź! A tak na marginesie to ciekawe bo w moim RPO (inne województwo) to marszałek tylko podpis składa a o kasie decydują eksperci!! Źle się chyba tam u was dzieje ale jak tak mówicie publicznie to pewnie ktoś to sprawdzi...